Jak to się
zaczęło? Otóż pewnego razu, gdy miałam 20 lat udało mi się spełnić moje wielkie
marzenie i przenieść się na rok do miasta, które niejednemu śni się po nocach.
Wow. Niestety, cała sprawa okazała się porażką. Uczelnia zupełnie nie spełniała
moich oczekiwań (zwłaszcza, że byłam już rozpieszczona angielskim systemem
edukacji), ludzie okazali się, hmmm, dziwni, zadufani w sobie i zupełnie
niechętni do nawiązywania kontaktów z zagubionymi Erasmusami. Nie będę
zagłębiała się w szczegóły, bo post rozwlecze się niemożliwie. Przejdźmy więc
do tematu.
Od dziecka byłam
trochę przewrażliwiona. Płakałam, gdy w podstawówce, koleżanki mnie obgadywały
(ach, te podstawówkowe tragedie:D), gdy pani nauczycielka powiedziała mi coś
niemiłego przez następny rok się jej bałam itp. Jednak tu sytuacja mnie
przerosła. Czułam się samotna, niechciana i zaczęłam wpadać w jakieś depresyjne
nastroje. I zaczęło się. Jakie są pierwsze symptomy nerwicy?
· -Bezsenność
– kręcę się w łóżku do wczesnych godzin porannych, pogarszając tylko sytuację
negatywnymi myślami, frustracją i niepewnością - Co się dzieje?
· -Problemy
z żołądkiem – Wieczny ból brzucha. Po każdym posiłku jest mi niedobrze, nawet
jeśli jest to marchewka z ryżem. Załamana, próbuję diagnozy doktora Google…
Nigdy tego nie róbcie! Ogólnie, częstotliwość wizyt w kiblu zwiększa się :P
· - Przyspieszone
bicie serca – ot tak, nagle serce zaczyna walić jak szalone. Podejrzewamy zbliżający się zawał.
· - Ucisk,
jakby metalowa opaska wokół głowy
· - Myślenie,
że ta opaska jest oznaką guza mózgu lub innej poważnej choroby. Normalnym
objawem nerwicy jest to, że próbujemy te obce nam symptomy podciągnąć pod
znaną, okropną chorobę (raz zdiagnozowałam u siebie stwardnienie rozsiane,
bo trzęsła mi się przez pół dnia ręka). Według mnie jest to najgorszy i
najtrudniejszy do pokonania objaw. Obawiając się, że jesteśmy chorzy martwimy
się i stresujemy jeszcze bardziej przez
co reszta symptomów tylko się nasila. Błędne koło!
· -Dziwne
uczucie, którego określenie jednym wyrazem znalazłam dopiero w j. angielskim –giddiness. Po polsku opisałabym to jako
wieeeeelki kac. Idę chodnikiem, niewyraźnie widzę na oczy, ciężko mi przejść
przez grupę ludzi nie obijając się o nikogo… czuję się kompletnie odjechana
· - Ataki
paniki – i próby ucieczki w jakieś spokojniejsze miejsce.
- - Uczucie
ciężkości w żołądku – jakby nagle wyrosła tam kula surowego ciasta
· -Wzrok!
Czasem musiałam wyjść z zajęć na kilka minut bo biel kartki papieru raziła mnie
w oczy a literki zlewały się w czarną plamę, a ja zaczynałam panikować.
· -Częste
bóle głowy, uczucie ciężkości w okolicach zatok.
· - Trzęsące
się ręce.
· -Ból w
klatce piersiowej (nie, to nie serce, serce nie może boleć)
· -Uczucie
kuli w gardle
· -Depresja
– Nie wiedziałam co mi jest i byłam coraz bardziej zdołowana… Na szczęście w w
tej kwestii podleczył mnie ukochany Londyn, gdyż powrót na studia po felernym
Erasmusie i wakacjach dodał mi siły i motywacji :)
Objawów nerwicy mogą pewnie być jeszcze setki.
Wymieniłam te, których miałam nieszczęście doświadczyć, a jednocześnie są to te
najczęściej spotykane. Uważam, że punktem zwrotnym w przebiegu choroby
(przypadłości?) jest moment, w którym uświadamiamy sobie, że mamy NERWICĘ. Nie
zawał, nie raka, nie stwardnienie tylko nerwicę, i każdy dziwny symptom jest
objawem jej i tylko jej. Wtedy łatwiej jest się samemu uspokoić. Ja zawsze
sobie myślałam Wiem, że to ty i wcale się
nie boję, po prostu sobie przeczekam aż mi przejdzie i trochę pomagało:) Oczywiście warto jest odwiedzić kilku lekarzy (np.
neurologa), aby mieć 100% pewność, że z naszą np. głową wszystko jest OK. Pamiętajmy
jednak, że łatwo jest wpaść w obsesję i latać do każdego możliwego lekarza,
tylko po to aby zapewnił nas, że nic nam nie jest.
Na początek tyle :) Temat oczywiście rozwinę i postaram się napisać
również weselsze posty :) Notki
będą także ubarwione większą ilością zdjęć, chociaż na razie nie mam pojęcia
jakie obrazki pasują do postów o załamaniu nerwowym;) Pracuję też nad ciekawym nagłówkiem. Na razie zostawiam Was z
fotką, tego co każdej znerwicowanej kobiecie na chwilę poprawi humor… ciuszki!
Trzymajcie się!
 |
T-shirt z cekinami -ASOS
marmurkowe rurki - topshop
gatki- www.undiz.com |